Z czym kojarzą się Tarnowskie Góry fotografowi ślubnemu ze Śląska? Mi głównie z kopalnią srebra oraz urokliwym Parkiem w Świerklańcu, który bardzo często stanowi destynację sesji ślubnych wielu par. Od momentu zaślubin Darii i Szymona to miasto będzie przywodzić mi na myśl przede wszystkim tą fantastyczną dwójkę, bo właśnie w Tarnowskich Górach odbyły się przygotowania Panny Młodej, ceremonia oraz wesele.
Pary Młode różnie przeżywają ten dzień, niektóre stresują się od samego rana, innym nie schodzi uśmiech z twarzy. Po obejrzeniu reportażu będziecie dokładnie wiedzieć, do której kategorii należy Daria i Szymon. 🙂
Nie ukrywam, że to pozytywne nastawienie wcale mnie nie zaskoczyło! Wcześniej miałam okazję wykonać dla nich sesję narzeczeńską i pomimo że dopiero wtedy mogliśmy się poznać, to panująca atmosfera od razu skłoniła nas do żartów i luźnych rozmów. Skoro tak wyglądał nasz pierwszy kontakt, to sami możecie wyobrazić sobie jak wesoło było na sesji ślubnej czyli podczas naszego trzeciego spotkania. Napiszę tylko, że wracając ciemną nocą z jeszcze ciemniejszego lasu, totalnie zziębnięci, byliśmy rozbawieni do granic możliwości, co w tych warunkach mogłoby się co poniektórym wydawać dość irracjonalne. 😉
Zresztą o ich sesji pewnie będę miała okazję napisać innym razem, więc wróćmy jeszcze na chwilę do dnia ślubu! Ceremonia odbyła się w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Fatimskiej w Tarnowskich Górach-Strzybnicy, a wesele w Sali Orfeusz w Tarnowskich Górach. Daria i Szymon dobrali wszystkie dodatki i dekoracje z dbałością o najmniejsze szczegóły i wszystko pięknie się komponowało. To był cudowny dzień i jeszcze raz dziękuję, że to właśnie mnie wybraliście na swojego fotografa ślubnego.❤
Parze Młodej życzę duuuużo miłości, a Wam moi drodzy miłego oglądania!❤ Jeżeli uśmiech jest zaraźliwy, to ostrzegam, że przy tej dawce, którą znajdziecie poniżej, nie ma ratunku dla smutasów. 😉
Bardzo dobry reportaż. Brawo!
Bardzo dziękuję! ❤